po mokrej drodze...

Sobota, 1 maja 2010 · Komentarze(0)
dopiero po południu przestało padać, więc udało się znależć trochę czasu na rower.
łosice- kornica - konstantynów - sarnaki - chybów- lipno - plateró - ostromęczyn - woźniki - łosice
na 35 kilmoetrze osobówka wyjechała na trzeciego. Z naprzeciwka jechały 2 tiry, pomiędzy nimi jechała osobówka, nagle blaszanka wyjechała na mój pas i próbuje wyprzedzić ciężarówkę, wariant w osoowym nie sprawiał najmniejszego wrazenia, żę mnie widzi. A może to taka gra w cykora, kto pierwszy zjedzie. Cholera. Kolejny raz przegrałem.

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa rzyzy

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]